Uwielbiam tekstylia. Poduszki, pledy i narzuty to moja wielka miłość.
Dlatego zimą z radością wyciągam z wiklinowych koszy moje skarby, które pomagają przetrwać chłodne dni, otulają, grzeją i cieszą oczy.
A co lubię najbardziej? Wszelakiego rodzaju dziergane rzeczy. Sama niestety nie umiem władać ani drutami ani szydełkiem i gdybym posiadła te tajemne umiejętności w pierwszej kolejności wydziergałabym sobie pled w bardzo grube sploty. Taki mocno skandynawski.
A na razie zadowalam się tym co mam. Czyli "gotowcami".
Zapraszam na małą podróż po moim zarzuconym pledami i poduszkami mieszkaniu :-)
Pozdrawiam ciepło
Katarzyna
Pozdrawiam ciepło
Katarzyna