W maju też mam urodziny, więc w domku robi się u mnie trochę nietypowo, bo...bardzo kolorowo.
Do całej masy kwiatów, które w tym miesiącu "przewinęły" się u nas w domu dołączyła też oliwka - mam nadzieję, że przetrwa u nas dłużej niż miesiąc, bo ponoć to kapryśne drzewko:-)
Szkoda, że w tym roku wiosna taka chłodna, ale odnoszę wrażenie, że powoli zaczyna się rozkręcać i czekają nas wreszcie ciepłe dni!
Pozdrawiam kolorowo
Katarzyna