... kącik w domu. Gdzie jak mam czas to zaszywam się z książką, gazetką, kawą, a ostatnio też z herbatą z cytryną i imbirem, bo infekcje niestety nas nie opuszczają. A krakowski smog leczenia wcale nie ułatwia :(
Uwielbiam mój kraciasty fotel, który obłożony różnymi dodatkami, w zależności od mojego nastroju i pory roku, zawsze czeka na mnie cierpliwie.
A co u Was? Już przedświąteczna gorączka? Mnie o dziwo jakoś jeszcze nie dopadła.
Spokojnego weekendu
Katarzyna
Ależ u Ciebie Kasiu spokojnie i cicho :)
OdpowiedzUsuńU mnie też jeszcze nie ma świąt. Jeszcze poczekam chwilkę - póki co planuję powoli co i jak :)
Zdrowia życzę kochana :))
Piękne, delikatne dekoracje. Ja też nie myślę o świętach ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWspaniałe dekoracje,subtelne i gustowne:)Ja jeszcze nie odpoczęłam po poprzednich świętach:))))
OdpowiedzUsuńtroszkę zaczęłam ,ale to tylko przez to ,ze byłam na giełdzie i kupiłam bazy do wianków i piórka ....Kasia u Ciebie wszystko zawsze z klasą podane :)))) buziaki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kącik, delikatny, a zarazem z charakterem.
OdpowiedzUsuńPrzygotowania do świąt - trochę zaczynam planować ;) będę szyć króliki i kurczaczki, robię na szydełku podkładki pod talerze, a i wianek uplotłam. To już całkiem sporo, nawet nie zdawałam sobie sprawy ;)
Pozdrawiam!
Pięknie! Brawo Kasiu...smak, styl i klasa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
Piękny kącik :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
piękny przytulny kącik! Również uwielbiam czytać książki i marzę o takim konciku w domu! Do tego niestety jeszcze daleko, ponieważ dopiero grodzimy działkę i poszukujemy planu :)
OdpowiedzUsuńKojące kolory!
OdpowiedzUsuńU mnie jeszcze świątecznych akcentów nie ma.
Pa
Każdy w swoim domu ma taki kącik relaksacyjny. Twój z fotelem w kratkę i wszystkimi dodatkami emanuje spokojem. Świetnie wyglądają tutaj te srebrzyste roślinki, bardzo je lubię. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia.
OdpowiedzUsuńTo ja się zaszyję w tym fotelu, kawą poczęstuję i..chwilo trwaj..
OdpowiedzUsuńCudownie jest mieć taki kącik w domu, dla siebie dla chwili relaksu, odpoczynku...ja tez mam taki i celebruje każdą wolna chwilę. U Ciebie jest pięknie, spokojnie i tak przytulnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Z ogromną chęcią zatopiłabym się w tym fotelu. Jest cudowny! ;) Niestety u mnie już fotela si nie wciśnie w aktualnym mieszkanku. ;( A skradłabym pomysł na taki kącik. ;)
OdpowiedzUsuńW takim kąciku to i ja bym posiedziała, muszę stworzyć coś u siebie. Trzymam kciuki za zdrówko, a smog faktycznie daje w kość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-D.
Śliczny ten kącik! Też mam ten fotel i zastanawiam się właśnie czy nie kupić tego pokrowca... U mnie już delikatne oznaki świąt :)
OdpowiedzUsuńCudowny jest ten Twój kącik Kasiu. Taki spokojny i przytulny. Też mam taki, ale ostatnio mało w nim przebywam. Niestety nas też infekcje nie opuszczają i jedyna gorączka, która nas opanowała to właśnie ta z wirusa grypy. Na szczęście wszystko zmierza ku lepszemu, więc niedługo będziemy myśleć o świętach :) Uściski przesyłam :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTwoje miejsce jest bardzo klimatyczne:) Zachwycam się jak zawsze twoimi domowymi kolorami... bije z nich spokój i ciepło.
OdpowiedzUsuńPrzygotowania świąteczne trwają, ale ze spokojem i przyjemnością:)
ściskam kochana
Nie dziwię się, że lubisz zasiadać w tym kąciku - jest prześliczny, pełen spokoju i elegancji:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIleż u ciebie subtelnych, kobiecych dodatków, mniam!
OdpowiedzUsuńW Grecji wielkanocne święta będą dopiero na początku maja więc jeszcze mam sporo czasu na gorączkowe przygotowania;-)
OdpowiedzUsuńTeż uciekam na mój fotel kiedy tylko sekundę znajdę :-)
OdpowiedzUsuńSłońce i trele ptasie nastrajają jednak do działania :-)
Kompletnie nie myślę jeszcze o świętach.
OdpowiedzUsuńTen Twój fotel zawsze mi sie podobał !
Czuję, że mogłabym zamieszkać w takim domu jak Twój. U mnie przedświątecznej gorączki brak zastąpiła ją w tym roku przedwyjazdowa :-D
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka...bardzo klimatyczny Twój kącik :) Co do Świąt- wszyystko w proszku. Nic jeszcze nie zostało przygotowane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Mam wielką ochotę na ten fotel od zeszłego roku i może w końcu sobie sprawię :). Pięknie u Ciebie Katarzyno ♥
OdpowiedzUsuńMarzę o takim miejscu dla siebie.Pięknie jest u Ciebie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMarzę o takim miejscu dla siebie.Pięknie jest u Ciebie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŻyczę wam powrotu do zdrowia. Niestety szkodliwy smog nie ułatwia powrotu do zdrowia, tylko jeszcze potęguje problemy z układem oddechowym. Stworzyłaś Kasiu u siebie piękny kącik, w którym możesz wypocząć. Piękne kadry :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Bardzo przytulny kącik. Mnie przedświąteczna gorączka jeszcze nie dopadła. W przeciwieństwie do Świąt Bożego Narodzenia, do przygotowań wielkanocnych zabieram się stosunkowo późno, a w tym roku to i pogoda nie nastraja wiosennie...
OdpowiedzUsuńżyczę zdrówka!
no i wydało się kto capnął mi te wszystkie białe ananaski z przed noska;-)
OdpowiedzUsuńnie wiem jak Ty to robisz ale pakazujesz skrawki mieszkanka, a foty wychodza obłedne:-)
ściskam Cię mocno kasieńko:-*
Przeurocze zdjęcia, ale fotel boski. Pięknie u Ciebie. Pozdrawiam cieplutko, Kaśka
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje klimaty:)
OdpowiedzUsuńMilusio I przytulnie :-) U mnie pomalutku, goraczki zadnej nie bedzie, jedzonka tez niewiele, w tym roku aktywnie, o ile pogoda dopisze. Pozdrawiam Cie cieplutko!
OdpowiedzUsuń