Za oknem wytęskniony śnieg i mróz, duże białe płatki otulają świat białą kołderką...
A w domu ciepło i przytulnie. Choinka jeszcze stoi i ma się całkiem dobrze-nie zgubiła ani jednej igły.
W tym roku przedłużam te spokojne i ciepłe chwile ile się da i chyba pierwszy raz nie tak bardzo tęskno mi do wiosny.
Światełka, dobra kawka i miękkie poduchy sprawiają, że zapominam na moment o całym świecie...
Trzymajcie się ciepło:-)
Katarzyna