poniedziałek, 27 października 2014

Nietypowo

Ja dzisiaj totalnie nietypowo.
 
Po pierwsze: jeszcze całkiem niedawno zarzekałam się, że nie znoszę jak sklepy zapełniają się ozdobami bożonarodzeniowymi już od października. A w tym roku co? Już zdążyłam się skusić na świąteczne ceramiczne gwiazdki.
 
Pod drugie: rzadko na blogu pokazuję moje ubraniowe łupy, ale tym razem pochwalę się mega grubaśnym pastelowym sweterkiem, który dla takiego zmarzlucha jak ja to strzał w dziesiątkę.
 
I wreszcie po trzecie... a niech tam, już dzisiaj pokażę wianki z Latte House'owej pracowni, które tworzyły się w ostatnim czasie. Wiem, wiem, to bardzo wcześnie, ale ostatnio czas mi ucieka dosłownie przez palce i mam wrażenie, że do świąt wcale nie jest tak daleko.
A może komuś wpadnie jakiś w oko i bez pośpiechu zrobi świąteczne zakupy już teraz? Zapraszam. Wianki dostępne już w sklepiku: TUTAJ (klik).
 
Na zdjęciach widać też cuda od Kamili, które wygrałam w jej candy: zaparzaczyk do herbaty w kształcie czajniczka i zapałki w gwiazdki od Green Gate. Same śliczności:-) Bardzo dziękuję!!
I równocześnie zapraszam na piękny blog Kamili.
 
Mam nadzieję, że nie dostanę od Was reprymendy za taki już trochę zimowy post? Niestety w tym roku wszystko mi się jakby poprzestawiało i zimą na blogu powiewa już prawie od początku jesieni. A może to znak, ze w tym roku jakoś wyjątkowo mi już tęskno do Świąt, które uwielbiam?
 
Pozdrawiam
Katarzyna


Moje ceramiczne gwiazdki




Sweterek i świetny wynalazek jakim są klipsy do butów:-) Idealnie wpasowały się do swetra.




Śliczności od Kamy

 
I wianki z pracowni Latte House. Do wyboru do koloru!
 
Wianki z postarzanej wikliny:
 

Wianek w skandynawskim stylu z gałązek z gwiazdkami:



Wianki na podkładach z gałązek brzozy:

















piątek, 10 października 2014

Spacerkiem

Taką jesień to ja lubię, piękne słoneczko oświetlające na złoto kamienice na krakowskim Rynku, kolorowe liście szeleszczące pod nogami, ostatnie jesienne ciepełko.
 
Zapraszam na mały spacer po Krakowie i małą sówkowo-lampionową sesję w domu:-)

Pozdrawiam jesiennie
 
Katarzyna