sobota, 13 lutego 2016

Nic się nie dzieje

u mnie, nic a nic...
Dzień za dniem ucieka, dziwna zima nie odpuszcza (w jeden dzień +15, a w drugi deszcz, śnieżyca i +1 stopień, szaleństwo jakieś), obowiązki się piętrzą a sił i chęci do działania brak. Czy Was też ta pogoda tak przygnębia?

A w domu u mnie jak zwykle trochę bieli, pasteli i cała masa szarości.
Wiosny mi się już chce od dawna, i to bardzo!!

Pozdrawiam weekendowo

Katarzyna