wtorek, 27 stycznia 2015

Zimowe sploty

Uwielbiam tekstylia. Poduszki, pledy i narzuty to moja wielka miłość.
Dlatego zimą  z radością wyciągam z wiklinowych koszy moje skarby, które pomagają przetrwać chłodne dni, otulają, grzeją i cieszą oczy.
 
A co lubię najbardziej? Wszelakiego rodzaju dziergane rzeczy. Sama niestety nie umiem władać ani drutami ani szydełkiem i gdybym posiadła te tajemne umiejętności w pierwszej kolejności wydziergałabym sobie pled w bardzo grube sploty. Taki mocno skandynawski.
A na razie zadowalam się tym co mam. Czyli "gotowcami".
Zapraszam na małą podróż po moim zarzuconym pledami i poduszkami mieszkaniu :-)

Pozdrawiam ciepło

Katarzyna
 

 


 
 




 
 




 
 
 
 

 
 
 

wtorek, 6 stycznia 2015

Styczniowo

Nie przepadam za styczniem. W konkurencji z pięknym świątecznym, błyszczącym bombkami 
i pachnącym choinką grudniem przegrywa on z kretesem. Jest taki jakiś smutny i szary.
Z trudem wraca się do rzeczywistości.

Po choince już ani śladu, ale część ozdób pozostaje w domku tradycyjnie do lutego. Zresztą są tak urocze, że moim zdaniem pasują jako zimowe, a nie tylko świąteczne dekoracje.
 
Za oknem prawdziwa zima z mrozem, śniegiem, a nawet pięknym ostrym słońcem jak dzisiaj, a w domu ciepłe pledy, swetrowe poduchy, kawka w gwiazdkowej filiżance i już jest lepiej:-)

Pozdrawiam zimowo

Katarzyna