niedziela, 20 października 2013

Jesiennie...

Tak naprawdę nic się u nas nie dzieje od dwóch tygodni.
A wszystko to za sprawą paskudnej infekcji, która trzyma i za nic odpuścić nie chce. Reszta domowników ma się już jako tako-dzisiaj nawet złapali w kadry na spacerze resztki złotej jesieni, ale ze mną - jeszcze kiepsko. Tyle spraw czeka na załatwienie, a ja się muszę kurować...
 
Dekoracji jesiennych też mam niewiele, suszone hortensje i mikro-dyńka kupiona w warzywniaku. O baby boo nikt nie słyszał. Nie widziałam ich nigdzie, w żadnym warzywniaku i w żadnej kwiaciarni, tylko u Was! Deficytowy towar, jak za czasów PRL-u :-)
 
No i zagościło u mnie na dobre trochę gwiazdkowych motywów, bardzo je lubię, są dla mnie takimi małymi "pocieszaczami". A ponieważ całego serwisu od Green Gate pewnie nigdy nie będę miała to pocieszę się chociaż ślicznym kubaskiem w gwiazdki.
 
W ostatnim czasie wygrałam też piękne candy u Kasi za które bardzo dziękuję:-)
 
To tyle, pędzę do łóżka ciepło Was pozdrawiając
 
Katarzyna

 

 
 
 
 
 






 
 
 
 
 
A oto cukiereczki od Kasi i jesień złapana w obiektyw...
 


 
 




 

środa, 9 października 2013

Zwykły dzień. Black & white.

Zwykły dzień. Praktycznie nic się nie dzieje. Oprócz zakatarzonych nosów wszystkich domowników i braku sił na cokolwiek. Niestety dopadło i nas. Ale się nie dajemy:-)
Poprawiamy sobie nastrój jak się da: pomarańczowo-cynamonowe kakao (pycha!), malinowa herbatka, kawka, ciepły kocyk.
 
Ostatnio zauważyłam u nas taką małą dominację black & white. Nie zdradziłam moich ukochanych pasteli, o nie, ale wprowadziłam delikatne akcenty czerni i bieli. Myślę, że zagoszczą u nas na dobre!
 
Pozdrawiam Was ciepło
 
Katarzyna

















środa, 2 października 2013

Dziergane nowości

Z wielką radością mogę oznajmić, że od kilku dni lubię poniedziałki:-)
 
A to za sprawą pięknej paczuszki jaka do mnie dotarła w związku z wygranym konkursem na blogu Delinska Design. Właścicielka bloga, Pani Iwona tworzy na szydełku cuda w duchu skandynawskim: dywany, kosze, torby, podkładki. Wykonane z bardzo grubego sznurka niesamowicie dekorują i ocieplają przestrzeń. Ja stałam się właścicielką pięknego kremowego kosza. Jest śliczny. Bardzo dziękuję!
 
Zajrzyjcie na bloga Pani Iwony i zobaczcie jakie wszystko jest piękne:-)
 
 

 






 
 
Do naszego domku przywędrowała również jeszcze jedna nowość. Jak ją zobaczyłam u Anuszki z bloga Tulaj Tulaj wiedziałam, że się na nią skuszę. Śliczna szara sweterkowa sówka wypoczywa sobie już u nas w salonie i rozśmiesza za każdym razem jak się na nią spojrzy:-)
 
 








 
 
Pozdrawiam październikowo
 
Katarzyna