piątek, 27 czerwca 2014

Zakupowo

Troszkę mnie nie było ostatnio, czas jakoś tak szybko przeleciał. Dziękuję za miłe maile z pytaniem, gdzie się podziewam:-)
 
Miło jest mi też powitać nowych obserwatorów bloga.
 
Ostatnio nic się specjalnego u mnie nie dzieje, dzień za dniem lecą z szybkością błyskawicy. Pogoda w kratkę - z utęsknieniem wypatruję ciepłego lata.
 
A dzisiejszy post będzie o kilku moich zakupowych łupach, które udało mi się nabyć na rozpoczynających się już w sklepach wyprzedażach.
 
Na pierwszy ogień pójdą urocze skórzane gwiazdkowe bransoletki. Długo takich szukałam.




 
 

Metalową tacę i białe świece też udało mi się upolować za małe pieniądze:





 
 





Uwielbiam hortensje i ich pastelowe kolory...



 
Miłego weekendu!

Katarzyna

środa, 11 czerwca 2014

Bibeloty

Lubicie bibeloty? Ja bardzo!!
 
Uwielbiam różne drobiazgi, które upiększają dom i stwarzają niepowtarzalna atmosferę. Szkoda, że z czasem mieszkania nie można rozciągnąć, ale zgrabna organizacja załatwi sprawę.
 
Ostatnimi czasy pojawiły się u mnie cudne pasiaste filiżanki kupione w sklepiku Kasi, które ubóstwiam i które pasują do wszystkiego.
Drugim nabytkiem jest małe srebrne pudełeczko (np. na biżuterię) z optymistycznym przesłaniem.
 
Wczoraj wracając do domu urwałam po drodze kilka nierozkwitniętych hortensji. Według mnie ślicznie zgrały się z resztą. Soczysta zieleń wprowadziła nutkę optymizmu i lata do naszego domku. I od razu zamarzyły mi się wakacje...
 
Pozdrawiam ciepło
 
Katarzyna
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
 




 
 
 
 
 
 
 

środa, 4 czerwca 2014

Przytulnie

W moim mieszkaniu nie ma tak naprawdę jednego stylu, który dominuje, ale jest wspólny mianownik: musi być przytulnie. Dlatego tak bardzo kocham poduchy, obrusy, narzuty, lampiony, tace i wszelakiej maści ceramikę.

Dzisiaj będzie z przewagą gwiazdek, bo motyw ten powraca do mnie bardzo często i, nie ukrywam, bardzo go lubię. Tacka, bieżnik i poszewki w gwiazdkowe motywy zamówiłam u niezastąpionej Lucy. Dzięki nim coraz częściej robię sobie przerwy na herbatkę:-)

 
 





Poszewki wykorzystałam też jako urocze pokrowce na wiklinową skrzynię na pościel.



 
 
 
No i zdanie na widok którego uśmiech sam się na buzi pojawia:-)
 
 
Pozdrawiam ciepło
 
Katarzyna