Październik całkiem przeleciał mi przez palce:
długie delegacje, zmęczenie, złote liście na drzewach, ciemne poranki i popołudnia, hektolitry wypitej kawy i gazetki, które czekają na wolny wieczór.
Ale staram się wprowadzać do domu ład i spokój. Urocze lampiony, ciepły gwiazdkowy koc i minutka na oddech. Na razie wystarcza:-)
Pozdrawiam nastrojowo
Katarzyna
Bardzo nastrojowo, pięknie i jesiennie u Ciebie:) Oby jak najwięcej takich błogich spokojnych chwil w naszym życiu było:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i serdecznie:)
Dziękuję pięknie Agatko!
UsuńPozdrawiam!
Jak pysznie! Jak pysznie! och... Wpraszam się na tę kawę...i na hanutkę:))
OdpowiedzUsuńZapraszam, zapraszam:-):-)
UsuńPozdrowionka
pięknie... nastrojowo... cudownie...
OdpowiedzUsuńi te lampiony, hmm, już bym coś takiego podobnego zrobiła ;)
Już jestem ciekawa Twojej wersji lampioników:-)
UsuńPozdrawiam!
Oj kochana, widzę że fajne niemieckie gazetki przeglądasz... ;)
OdpowiedzUsuńTak, tak-zawsze po podróży do Niemiec zwożę do domu niemieckie gazetki do poczytania. Taki mały rytuał:-)
UsuńPozdrawiam ciepło
...a w jakich miejscach DE się szwędasz? Kto wie, może całkiem blisko mnie...hihi!
UsuńJał zawsze pięknie i klimatycznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPozdrowionka
Super nastrojowe, przyjazne obrazy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie
UsuńI ciepło pozdrawiam
u ciebie zawsze jest klimatycznie i nastrojowo. uwielbiam twoje kadry.
OdpowiedzUsuńAle miło. Dziękuję!!!
UsuńUściski
Jesień nastraja mnie tak trochę melancholijnie i zachęca do zatrzymania się na chwilę tak przed tym co będzie w grudniu :-). A w grudniu święta :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:-)
UsuńPozdrowionka
Piękne lampiony! U mnie październik minął tak szybko że nie zdążyłam się zorientować. Teraz to już odliczam do świąt (bo nie mogę się doczekać aż wyciągnę świąteczne dekoracje). Herbatka lub kawa, dobra książka lub gazety i do tego świeczki i kocyk to najlepsze połączenie na jesienne popołudnia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam Cię również do mnie na bloga:
www.homemade-stories.blogspot.be
Nic dodać nic ująć, zwłaszcza, że u nas w Krakowie już zimnooo:(
UsuńPozdrowionka
U mnie leci niezależnie jaki miesiąc - przelatuje mi przez palce. W październiku chciałam napatrzeć się kolorów, pięknych drzew, zatrzymać te obrazy....a tu już listopad i mgły, szarości, deszcze.... I senność wielka :))
OdpowiedzUsuńPiękne świeczniki - mega nastrojowe :)
Uściski i dobrego dnia :)
No właśnie Madziu, to wszystko ani myśli się zatrzymać.
UsuńŚciskam mocno
Nawet krótka chwila wyrwana z codziennego biegu cieszy :-)
OdpowiedzUsuńWidzę że październik był podobny - ja już nawet nie rozpakowuję walizki delegacyjnej ;-)
Pozdrawiam
Hi hi, ja też mojej nie rozpakowywałam pomiędzy delegacjami:-)
UsuńPozdrawiam ciepło
Jak nastrojowo :) Śliczne te świeczniki :) Październik uciekł bardzo szybko, ale listopad też nie zwalnia. Uściski :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu:-)
UsuńPozdrowionka
Mam dokładnie tak samo, zgubiłam gdzieś październik i trochę zdziwiona byłam, że już 1-y listopada. Czas zbyt szybko ucieka ale jednego nauczyłam się...doceniam każdy wolny dzień, każdą wolną chwilę i czerpię z niej radość :)Zatem i Tobie radości, czasu dla siebie i bliskości rodziny życzę!
OdpowiedzUsuńDziękuję!! Też ostatnio staram się cieszyć z każdej chwili:-)
UsuńPozdrowionka
Współczuję zabiegania.Mnie tak całe wakacje uciekły i zastanawiam się,czy były w tym roku?
OdpowiedzUsuńŚwiece kocham,a Twoje są niesamowicie nastrojowe!
Dziękuję:-)
UsuńPozdrawiam cieplutko
czyli ciagle w biegu:P
OdpowiedzUsuńfotasy jak zawsze cudowne:)
ściskam Kasieńko
Niestety Karolka, ostatnio tak mam:(
UsuńBuźki
Ja również nie ogarniam uciekającego czasu. Kawka wypita w tak cudnej oprawie musi być pyszna:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńJa również nie ogarniam uciekającego czasu. Kawka wypita w tak cudnej oprawie musi być pyszna:) Buziaki!
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie:-) Staram się jak mogę osładzać te małe chwile wytchnienia:-)
UsuńPozdrawiam ciepło
Śliczne lampki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńI ciepło pozdrawiam
Uwielbiam za każdym razem do Ciebie zaglądać... jest zawsze klimatycznie, błogo i pięknie:) Wyobrażam sobie jak musi byc, u Ciebie w domku miło... Dobrze, ze chociaż wirtualnie mogę do ciebie zagladac:)
OdpowiedzUsuńŚliczne lampioniki, kubeczek- wszystko super!!!
ściskam kochana
Och Natalko, bardzo dziękuję za Twój komentarz! Takie słowa uskrzydlają!
UsuńPozdrawiam ciepło
uwielbiam do ciebie zaglądać :) zawsze jest tu tak nastrojowo :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło!! Dziękuję ślicznie!
UsuńI ciepło pozdrawiam
Pięknie, nastrojowo, cieplutko .... :)
OdpowiedzUsuńPiękne lampiony, a kawka hmmm...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. viola
Dziękuję:-)
UsuńI ciepło pozdrawiam
Kłaniam się nisko Kasiu za takie słowa:-)
OdpowiedzUsuńŚciskam
Kasiu piękne, przydymione, nastrojowe świeczniki. Tworzą niesamowity klimat. Kawa ze spienionym mlekiem w filiżance również poprawia mi humor :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Oj tak, z kawką to prawda!
UsuńPozdrawiam Aniu
Cudnie, bardzo nastrojowo :-)
OdpowiedzUsuńNastrój jesieny to lubię ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPozdrowionka
Jak miło u Ciebie :)...przysiądę na chwilkę :)
OdpowiedzUsuńM.
Zapraszam:-)
UsuńUściski