Na złe dni, na chandrę, na zmęczenie, na nawał pracy...domowe "pocieszajki". Mam ich kilka i ostatnio coraz częściej z nich korzystam. Wystarczy, że na nie spojrzę, a już buzia mi się uśmiecha.
Drobiazgi, które powodują, ze łapię oddech, dobry nastrój i energię.
Zobaczcie sami :-)
Za kolorem czerwonym nie przepadam, ale ten kubeczek to wyjątek.
Zimowy Przytulak jest boski, ciepły, sweterkowy i milusi, bardzo go lubię.
Urokliwy mały cyklamen i sztuczne magnolie-mały powiew wiosny w domu i duży uśmiech na mojej twarzy. Uwielbiam kwiaty!!
"Make today absolutely amazing" - mały lampionik z dużym przesłaniem;-)
Nawet pluszak naszego Synka i mała naklejka na biurku są pełne optymizmu!
I tym optymistycznym akcentem
pozdrawiam Was ciepło
Katarzyna