Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pastelowy róż. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pastelowy róż. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 20 lutego 2017

Róż i już :-)

To znak, że wiosna tuż tuż - znów zachciało mi się różu. Jakoś nie umiem i chyba nie chcę się rozstać z tym kolorem, bo jak żaden inny potrafi poprawić mi nastrój i wprowadzić błogi klimat do domku.

A że dzisiaj mam wolne to przedstawiam...moją najlepszą różową miejscówkę na pół dnia:-)

Pozdrawiam poniedziałkowo

Katarzyna































sobota, 9 maja 2015

Candy kitchen

Dzisiaj kilka migawek z naszej kuchni.
 
Jest ona jedynym miejscem w domu tak mocno wypełnionym pastelami. Pudrowy róż i mięta królują w niej na okrągło.
Bardzo lubię siadać w niej z poranną kawką, kiedy wszyscy jeszcze śpią, a na mojej półce z pastelowymi skorupkami tańczą promyki wiosennego słonka.
 
Pozdrawiam weekendowo
 
Katarzyna
 




 
 
 
 


 
 
 
 
 




 









wtorek, 7 kwietnia 2015

Poświątecznie

Święta jak zwykle szybko przeleciały. I chociaż pogoda była niemal zimowa to wiosenno-świąteczny nastrój na dobre zadomowił się u nas i trwa nadal.
 
W salonie na sznureczkach wiszą sobie jeszcze wesoło króliczki i jajeczka, w kuchni zapomniana pisanka, bukiet bukszpanu i małe czekoladowe zajączki, których  aż szkoda zjadać, bo są takie urocze.

A ja ide zaparzyć kawę. Bo dzisiaj mam wolne:-)

Pozdrawiam poświątecznie

Katarzyna

























sobota, 14 lutego 2015

Zimowe PasteLove

Jeszcze kilka dni temu w Krakowie leżało całkiem sporo białego puchu, a dzisiaj świeciło mocne słońce i po śniegu ani śladu.

Zaczyna powolutku pachnieć wiosną :-)
 
Muszę jednak przyznać że nie przepadam za taką "przejściową" pogodą, której efektem jest niestety pasmo infekcji, które od dłuższego czasu nas niestety nie opuszcza. Dlatego coraz mocniej zaczynam myśleć o wiosennych, pełnych słońca dniach.
 
W domku też pojawia się coraz więcej pasteli. Moje ulubione pudrowe i pastelowe kolorki poprawiają mi humor :-)
 
Pozdrawiam pastelovo
 
Katarzyna

 





















A ten piękny biały wazonik o "pomiętej" fakturze przyleciał do mnie od Sylwii . Jest uroczy i ma całą masę zastosowań. Teraz zamieszkały w nim moje drewniane mikro-klamerki.
Dziękuję Sylwuś!!!






A tak było w Krakowie jeszcze kilka dni temu :-)