Lubicie bibeloty? Ja bardzo!!
Uwielbiam różne drobiazgi, które upiększają dom i stwarzają niepowtarzalna atmosferę. Szkoda, że z czasem mieszkania nie można rozciągnąć, ale zgrabna organizacja załatwi sprawę.
Ostatnimi czasy pojawiły się u mnie cudne pasiaste filiżanki kupione w sklepiku Kasi, które ubóstwiam i które pasują do wszystkiego.
Drugim nabytkiem jest małe srebrne pudełeczko (np. na biżuterię) z optymistycznym przesłaniem.
Wczoraj wracając do domu urwałam po drodze kilka nierozkwitniętych hortensji. Według mnie ślicznie zgrały się z resztą. Soczysta zieleń wprowadziła nutkę optymizmu i lata do naszego domku. I od razu zamarzyły mi się wakacje...
Pozdrawiam ciepło
Katarzyna