Ostatnio nic mi się nie chce, tak jakby wiosenne przesilenie wzięło górę nad moimi siłami witalnymi.
Góra obowiązków się piętrzy, a ja nic. Ale chyba czasem potrzebny jest taki czas: resetu, odreagowania natłoku obowiązków, chwili tylko dla siebie.
Może też troszkę święta mnie tak rozleniwiły...
A w domku-świąteczne dekoracje pochowane, ale...nie wszystkie. Małe "drzewka" bukszpanowe kupione przed świętami nadal wyglądają świetnie, zwłaszcza, że rozgościły się w uroczych marokańskich osłonkach do których pasują...metalowe jajka, które tak mi się podobają, że chyba na zewnątrz doczekają następnej Wielkanocy:-)
Miłego tygodnia
Katarzyna
Pochwalę się też świątecznymi prezencikami, którymi zupełnie niespodzianie obdarowały mnie Nadia i Monika. Od Nadii przyleciał słodki miś i notatnik, a od Moniki śliczny haftowany obrazek i karteczka. Dziękuję Dziewczyny!! Jesteście Niesamowite!!
Kasiu, nic się nie martw:) Prawdziwa artystka musi kiedys odpocząć, naładować akumulatory. Wszystko niebawem do ciebie powróci. Może masz ochotę na manekina ode mnie? Zapraszam do losowania w następnym poście. Buźka
OdpowiedzUsuńOch Paulinko, takie słowa to miód na serce, aż się zarumieniłam:-)
UsuńDziękuję i cieplutko pozdrawiam
Kasiu, chyba każdy czasem ma taki czas, ze nic się nie chce!!!
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle ślicznie!
Pozdrawiam kochana
Dziękuję ślicznie i ciepło pozdrawiam:-)
UsuńNie napisałaś nic o bzie, a ja nawet u siebie czuję, jak pięknie pachnie:))Znam to uczucie, o którym piszesz Kasiu, czasem pomimo natłoku obowiązków ogarnia człowieka totalne zniechęcenie i chęć, jak to pięknie napisałaś resetu od wszystkiego, co wokół...Głowa do góry jutro będzie lepiej:)))
OdpowiedzUsuńJest dokładnie tak jak piszesz :-) :-)
UsuńDziękuję Ci za miłe słowa!
Pozdrowionka
Trzymam kciuki za powrót sił i nastroju :) PS - jajek nie chowaj, są absolutnie czadowe ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie!!
UsuńPozdrawiam ciepło
czasem tak bywa ...ja też jednego dnia góry przenoszę a innego nie chce mi się nawet przenieść siebie z krzesła na kanapę :))))))))) jaja są świetne ...sama o takich myślałam ,a drzewka spokojnie mogą sobie zostać do następnego roku w tych osłonkach :))))) buziole:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!
UsuńU mnie ten etap z kanapą:-) :-)
Pozdrowionka
Wszystko jest prześliczne aż szkoda coś chować:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!! Fajnie, że Ci się podoba!
UsuńPozdrawiam ciepło
Zapraszam na
OdpowiedzUsuńhttp://szytesercem.blogspot.com/
Nie tak pięknie jak u Ciebie ale zapraszam :)
Wpadnę na pewno!
UsuńOsłonki cudne, moje marzenie !
OdpowiedzUsuńJa nie mogłam im się oprzeć:-)
UsuńPozdrowionka
Jajka i osłonki marokańskie super! Sama mam na nie chrapkę :) Mój reset trwał pół roku, ale wreszcie podładowałam akumulatory i coś tam skrobię ... Trzymam kciuki za poprawę nastroju.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko-D.
Cieszę się, że wróciłaś do blogowania Dominiczko!
UsuńPozdrowionka
Każdy ma takie dni słabości :-) Kiedyś minie , no nie ?:-))
OdpowiedzUsuńPięknego tygodnia ! Wypoczywaj duuużo :-))
Dzięki wielkie!!
UsuńPozdrawiam!
Takie stylowe ozdoby to mogą przezimować nawet do następnej wiosny, są niezobowiązujące i piękne.
OdpowiedzUsuńDziękuję!!
UsuńI ciepło pozdrawiam
Kasiu, chyba kazdy z nas tak ma czasami , ze potrzebuje odpoczynku. Nie przejmuj sie i laduj akomulatory ;-)
OdpowiedzUsuńPiekne sa te srebne jajka i donice. Tez bym ich nie chowala :-))))
Dziękuję ślicznie!!
UsuńI cieplutko pozdrawiam!
Pozwól sobie na odrobinę lenistwa i niechciejstwa. Kto powiedział, że zawsze musimy być pełne werwy i energii. Nie jesteśmy cyborgami:) Przed nami długi weekend ! :) Wypocznij, wyśpij się, a zobaczysz, że forma podskoczy:) Piękne dekoracje, szczególnie jaja i osłonki:) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńDziękuję!! Zamierzam wykorzystać długi weekend właśnie na odpoczynek:-)
UsuńPozdrowionka
Eee to nie jest lenistwo tylko bardzo ważny czas ''pomiędzy'' i on zwiastuje właśnie, że tuż po nim wydarzy się coś niesamowitego!po niemocy przychodzi MOC!Uściski
OdpowiedzUsuńHi hi, pewnie tak Nadio!! Dziękuję baaardzo za miłe słowa!
UsuńBuziaki
Mam takie osłonki...i jeszcze taką marokańską małą miseczkę ;-)...a niespodzianki cudne ...zazdraszczam. Buziaki i dobrego dnia ;-)
OdpowiedzUsuńMiseczkę też mam, ale z innym wzorem:-) Fajne są te marokańskie drobiazgi, prawda?
UsuńPozdrowionka
Chyba każda z nas ma taki czas. Czasem warto sobie nieco pofolgować....
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:-)
UsuńPozdrowionka!!
dziś też mam senny leniwy dzień ale to chyba przed zbliżającym się wolnym ;-)
OdpowiedzUsuńMiłego leniuchowania w długi weekend!!
UsuńPozdrawiam ciepło
też nie dawno miałam taki czas "nic mi się nie chce" ale już przechodzi ...
OdpowiedzUsuńteraz mam czas "znowu trzeba kosić trawę" hehe
piękne migawki
pozdrawiam
Oj to zazdroszczę, ja jeszcze czekam na powrót energii:-)
UsuńUściski
Oj mam to samo z tym nic-nie-chceniem :/ a jajka przepiękne!
OdpowiedzUsuńWitaj zatem w klubie!
UsuńJajeczka są rzeczywiście fajowe:-)
Pozdrowionka
Mnie w pracy ostatnio tak ganiają, że chociaż mi się nie chcę .... to muszę :((
OdpowiedzUsuńŚciskam :))) s.
Ja mam największą motywację w postaci naszego Synka:-)
UsuńPozdrawiam cieplutko
Ale fajnie u Ciebie!!! A u mnie ogrom obowiązków,wstaję o 6 jadę na giełdę(na szczęście nie codzienne)potem praca w centrum do 18.00,oprócz dbania o rośliny,dbam o towar,zamuję się biurem,sprzedażą i jeszcze tysiąc innych spraw.A jutro mam bardzo ważny ale i trudny dzień!Oby się wszystko dobrze ułożylo,Trzymaj kciuki!!!
OdpowiedzUsuńOj to faktycznie masz codziennie niezły młyn, ale najważniejsze to robić to co się kocha:-)
UsuńPozdrawiam ciepło
Kasiu chciałam napisać że jest nas dwie w tym stanie ale jak widzę reszta dziewczyn również zalicza ciężkie chwile:-P
OdpowiedzUsuńpowiem tak jest szansa że wreszcie nam się rozpogodzi nastrojowo
pzdr Was wszystkie:-)
Trzymam zatem za nas kciuki!!
UsuńBuziaki
Piękne te cynowane dodatki, zazdroszczę Ci ich :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!! Fajnie, że też przypadły Ci do gustu!
UsuńPozdrawiam ciepło
Ja przechodziłam podobny stan nie tak dawno temu... na szczęście przechodzi!:):) Pozdrawiam ciepło!:)
OdpowiedzUsuńDzięki za pocieszenie:-)
UsuńPozdrowionka
Tez mi sie ostatnio nic nie chce...a ten bez jejku, tez chce...juz czuje jego zapach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten czas jak bez kwitnie, jest pięknie!
UsuńPozdrawiam ciepło
śliczne rzeczy tutaj robisz :)
OdpowiedzUsuńBez... juz go czuje od Ciebie;) Czas przesilenia minie pij herbatke z pokrzywy na wzmocnienie;) A jak nic nie porobisz przez jakiś czas to tex się nic nie stanie;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Joasiu!
UsuńDziękuję i cieplutko pozdrawiam!
Czasami tak jest, że nic się nie chce, ale myslę, że jest to potrzebne, kiedyś trzeba odpocząć...Bardzo ładne zdjęcia i piękne prezenty dostałaś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę!!
UsuńPozdrawiam ciepło
Piękne deko i te bzy też muszę gdzieś zdobyć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam bez, wygląda pięknie:-)
UsuńDziękuję za miłe słowa i pozdrawiam!!
Bez :):):)
OdpowiedzUsuńDokładnie:-)
Usuńmasz rację czasem potrzebna chwila wytchnienia...moja już trwa i trwa aż wyrzuty sumienia mieć zaczynam:-/ drzewka faktycznie prezentują się świetnie..no i bez, cudny ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Ja już też zaczynam mieć wyrzuty sumienia, ale jeszcze czekam:-)
UsuńPozdrowionka
Oj znam doskonale ten stan "nic mi się nie chce" ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie jestem sama:-)
UsuńPozdrowionka
Ja jakoś tych wielkanocnych dekoracji mam zdecydowanie mniej niż bożonarodzeniowych, może dlatego, że te święta są takie krótkie. Twoje ozdoby są bardzo efektowne:)
OdpowiedzUsuńJa mam tak samo. Ale to chyba reguła-bożonarodzeniowych ozdób jest zawsze sporo.
UsuńPozdrawiam ciepło
Nic się nie martw, mam podobnie :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Pocieszyłaś mnie:-)
UsuńPozdrawiam ciepło
jak zawsze oko można u Ciebie nacieszyć :)
OdpowiedzUsuńA co do "leniuszka", to mam to samo, już trwa to nawet kilka dni :)
Przejdzie :)
Pozdrawiam !
Dziękuję za miłe słowa
UsuńI ciepło pozdrawiam