sobota, 13 lutego 2016

Nic się nie dzieje

u mnie, nic a nic...
Dzień za dniem ucieka, dziwna zima nie odpuszcza (w jeden dzień +15, a w drugi deszcz, śnieżyca i +1 stopień, szaleństwo jakieś), obowiązki się piętrzą a sił i chęci do działania brak. Czy Was też ta pogoda tak przygnębia?

A w domu u mnie jak zwykle trochę bieli, pasteli i cała masa szarości.
Wiosny mi się już chce od dawna, i to bardzo!!

Pozdrawiam weekendowo

Katarzyna




























30 komentarzy:

  1. To tak jak u mnie - nic się nie dzieje specjalnego i dziś mam tego troszkę dość - mały dół :(
    Ale zdaję sobie sprawę, że wolę tak, niżby miało dziać się źle :))
    Uściski Kasiu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja tak mam!! To chyba przesilenie i póki pogoda się nie poprawi i nie będzie więcej słońca to tak stan nie minie. Oby jak najszybciej wiosna przyszła!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pogoda rzeczywiście mało fajna. Ni to zima, ni to wiosna. Gdyby było pięknie, biało, z mrozikiem to i do wiosny nie byłoby aż tak bardzo tęskno. Ja też już bym chciała zmiany pogody, słonka, ciepełka i cudownej zieleni :)
    Ależ cudne masz pudełeczko :)
    Pozdrawiam ciepło, Agness :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pogoda potrafi dopiec...mi również chce się już wiosny więc ja sobie sama do domu wprowadzam znosząc różne wiosenne kwiatki:-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mogłabym powiedzieć że też u mnie nic nowego i nic nowego nie chce mi się :-). Oby do wiosny :-). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pogoda jest fatalna a do tego chore dzieci odechciewa się wszystkiego. Dzisiaj postanowiłam dokończyć sprzątanie i tak się rozkręciłam przy tym że zrobiłam mała zmianę w kuchni. Poprzestawiałam pare przydasi, mąż zawiesił mi nowe półki i jest jakaś odmiana na zbliżającą się wiosnę. Teraz już tylko wyglądać cieplejszych dni może wtedy dzieci przestaną chorować i będzie można chodzić na spacery:)
    Miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Eeeech , już mi się nawet narzekać na tą pogodę nie chce .. Jakby nie mogła się zdecydować ,czy być ,czy nie być hehe :-) Za to zdjęcia Twoja optymistyczne :D
    Pozdrawiam i słońce przesyłam !

    OdpowiedzUsuń
  8. Cześć, podczytuje cię od jakiegoś czasu bo trochę chciałam cię poznać, najpierw wpadły mi w oko twoje zdjęcia, bardzo lubię taką estetykę i styl choć trochę sie różnimy , ale ja lubię oglądać rożne blogi ,staram sie czerpać wiele inspiracji. U mnie za to w tej chwili jest burza, co ja mowię, nawałnica, nawet satelitarną wywaliło , siedzę przy włączonej lampie i " stukam", będę kończyć bo mąż już zerka a ja tak od godziny siorbię drugą kawę z tabletem w ręku ..... Miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  9. Nawet nie wiesz, jak bardzo ta pogoda źle na mnie wpływa. Mogłabym spać na okrągło ;)Byle do wiosny ... Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety, ja zawsze twierdze, że miesiące styczeń i luty, to miesiące przetrwania, mało w nich życia. Dlatego już wyglądam za wiosną ;)
    Milutkiej niedzieli Kochana

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie pada, zimno... Niby luty (teoretycznie), ale pogoda kwietniowa... Trzeba przetrwać!

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba już wszystkie jesteśmy zmęczone tym burym widokiem za oknem. Ale dodatki masz śliczniutkie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie będę oryginalna jeżeli powiem, że też tęsknię za wiosną i słońcem. Te ponure dni, nie wiadomo jakiej pory roku, potrafią wykończyć człowieka. Dzisiaj u mnie wyszło słoneczko i zrobiło się prawie wiosennie, przesyłam więc słoneczne pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękne Kasiu kadry :) Trochę wiosenne, trochę romantyczne i walentynkowe.
    Cudownych Walentynek Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj tak, ta huśtawka pogodowa nie wpływa na nas dobrze:( Oby do wiosny:) Ślicznie u Ciebie:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Połączenie szarości i pasteli to mi się bardzo podoba. Ślicznie u Ciebie jak zawsze. Tez już mi się chce wiosny, więc u mnie juz same wiosenne akcenty.
    ściskam Kasiu

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety mam bardzo podobnie :( Coraz częściej zauważam, że jestem homeopatką.
    Trzymaj się, Marta :)

    OdpowiedzUsuń
  18. O tak, byle do wiosny! Ale czuć ją już w powietrzu, a dni coraz dłuższe...Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. La vie est belle i szarości to klimaty mojej córki. Ja też chce już wiosny!!!
    Chcieć to móc, już niedługo
    Pozdrawiam.viola

    OdpowiedzUsuń
  20. U nas pogoda totalnie wiosenna. Dzisiaj słuchaliśmy śpiewu ptaków! Oczywiście deszcz pada co chwilę, ale słońce też zagląda. I co najlepsze, dni są coraz dłuższe. Obowiązki piętrzą się cały czas, ale to chyba normalnie kiedy dzieci są w domu. W każdym razie, biorę wszystko na przeczekanie i zbieram siły na wiosnę. I tego Ci również Kasiu życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kasia wspierajmy się w oczekiwaniu lepszego, wiosennego czasu ;-)
    Razem będzie raźniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Choć na dworze niezbyt przyjemnie, to u Ciebie pięknie, lekko i wiosennie. Oby do wiosny, już widać i słychać jej pierwsze oznaki:)
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  23. piekne dodatki:) kolorki takie już wiosenne...

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękną mamy wiosnę tej zimy ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Pięknie u Ciebie. Podusia w szarości boska. Pozdrawiam, Kaśka.

    OdpowiedzUsuń
  26. Hej Kasiu :-) mam całkiem podobne odczucia jak Ty, oby do wiosny :-)
    Piękna fotorelacja, jak zawsze rozpływam się nad każdą fotką :-)
    buziaków moc :-)
    Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  27. Ehh niech ta wiosna już przyjdzie. Przynajmniej u Ciebie cicho,ciepło,łagodnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Za jakiś czas mój blog będzie prywatny na zaproszenie więc jeśli masz ochotę dalej mnie czytać zostaw u mnie na blogu email :)

    OdpowiedzUsuń
  29. U mnie za to dzieje się za dużo. Dużo pracy, brak czasu, a do tego silna potrzeba wiosennej pogody. Życzę dużo siły jeszcze trochę i może słoneczko się pojawi i energii będzię więcej:)

    W wolnej chwili zapraszam do zobaczenia mojej twórczości, będzie mi bardzo miło jak zostawi Pani swoją opinie, pozdrawiam cieplutko Suzi, merelysusan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń