niedziela, 1 marca 2015

Miętowo mi

Jestem domatorką. W pełnym tego słowa znaczeniu. I choć od czasu do czasu lubię podróżować to wyjazd zawsze nieodłącznie łączy się u mnie ze stresem. W przyszłym tygodniu czeka mnie niemal tygodniowy wyjazd i będzie to pierwszy raz kiedy tak długo nie zobaczę się z moim Synkiem. Pewnie czas szybko przeleci, ale ja postanowiłam osłodzić sobie nieco planowany wyjazd... Nie mogłam się bowiem oprzeć tym miętowym kosmetyczkom. Mała rzecz a cieszy. Tak wogóle ostatnio coraz bardziej miętowo wokół mnie...
 
Pozdrawiam już trochę wiosennie
 
Katarzyna

























A poszewka w kwiaty jest od Kasi z Baśniowego Domu. Jest śliczna. Idealnie zgrała się z moim czajniczkiem. Jedynym w niebieskościach:-) Dziękuję raz jeszcze Kasiu!!


81 komentarzy:

  1. Urocze. Tydzień bez Synka zleci na pewno bardzo szybko. Zobaczysz. Jak zwykle jestem zachwycona Twoimi zdjęciami. Piękne. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasiu:-) Też mam nadzieję, że te dni szybko przelecą!!
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  2. Slicznie! I wiesz co? Ja też jestem domatorką, więc Cię w pełni rozumiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też jestem domatorką i ogólnie ciężko mi się rozstać z domem a o rodzinie już nawet nie mówię. Kiedy córka wyjeżdża na kilkudniową wycieczkę, ja już po dwóch dniach tęsknię jakbym jej wieki nie widziała. Kosmetyczna śliczna!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!! Dla mnie ten wyjazd to też wyzwanie...
      Pozdrawiam!!

      Usuń
  4. pięknie sobie dosładzasz :-)))
    tydzień szybko zleci zobaczysz :)))

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne fotki i piękne przedmioty na nich. Uwielbiam kolor miętowy.... również na paznokciach ;))
    Dni bez synka na pewno upłyną szybko, choć wyobrażam sobie, że będziecie bardzo za sobą tęsknić... Ja też jestem domatorką....i to skrajną, więc rozumiem rozterki związane z wyjazdem ;))

    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie:-) Staram się na razie nie myśleć o wyjeździe, tak mi łatwiej...
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  6. Spróbuj podejść do tego z innej strony - tydzień możesz robić to, co by może i z synkiem nie wyszło. Najważniejsze to nastawienie, a czas przecież leci tak szybko... ;)
    Ja też lubię miętę. Pojawia się jej coraz więcej u mnie w domu razem z turkusami, błękitami i innymi niebieskościami... Ostatnie dwa zdjęcia czadowe! Piękny ten czajniczek i ta poducha. Byłam też zapisana na Candy u Kasi, ale jak zwykle wygrane omijają mnie wielkim kołem... Szczęściara z Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam Twoje miętowe dodatki, są piękne. I masz rację z tym nastawieniem, bo sytuacji i tak nie zmienię, dlatego warto nastawić się na wyjazd pozytywnie, bo czas przeleci szybciutko.
      Pozdrowionka!!

      Usuń
  7. Też jestem domatorką ale i podróżowac lubię, chociaż nie za często a jeszcze nigdy dzieci nie zostawiłam na dłużej niż jeden dzień ale takie wyjazdy są zdrowe dla naszej psychiki, odpoczywamy od życia codziennego, nawet jeśli wyjazd jest służbowy, nie jest odpoczynkiem, to odpoczywa nasza psychika nastawiona na odbiór innych bodźców. Wracamy z radością do domu !!!! pozdrawiam cieplutko i podziwiam zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:-) Radosny powrót pewnie zrekompensuje wszystko:-)
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  8. Śliczne, szczególnie miętowy dzbanek :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie rozstaję się z córką na dłużej niż jeden dzień :). Jakoś nieswojo się czuję, gdy jest cicho w domu. Pięknie, wiosennie już u Ciebie :).
    Pozdrawiam serdecznie!
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam, dlatego na razie odsuwam myśl o wyjeździe na ile się da.
      Pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  10. Mi też trudno rozstawać się z dziećmi i choć są coraz większe to mi wcale nie jest łatwiej.
    Piękne kolorki u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie:-) Mam tak samo!!
      Pozdrowionka

      Usuń
  11. Moi Rodzice nigdzie nigdy nie wyjeżdżali...taki dom nasz był,domatorski:) a kiedy Mama musiała wyjechać na 2 dni..ojej...smutek do potęgi..A spotkanie po tej wielkiej tęsknocie..!!? Myślałam,że serce ze szczęścia mi wyskoczy:)) ot taka opowiastka przed Twoim wyjazdem:)) A mój dom dziś,właśnie taki domatorski jak przed laty u Rodziców:))) uściski!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też tak samo:-) Dlatego wcale nie palę sie do tego wyjazdu i im bliżej tym coraz ciężej.
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  12. Piękne pastele :) Ja też lubię miętowy kolor. Masz cudowne imbryki. Poduszka idealnie tworzy komplet z kwiecistym imbrykiem. Cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba
      I ciepło pozdrawiam!!

      Usuń
  13. Dziękuję ślicznie!!!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Łyżeczki i talerzyki the best , moje kolory, pozdrawiam Adriana z http://thirdfloorno7.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Faktycznie miętowo u Ciebie się zrobiło i od razu jakoś tak wiosennie !!! Śliczna kosmetyczka i piękna poszewka wraz z czajniczkiem !!! Życzę Ci aby podróż się udała i abyś jak najmniej czuła rozłąkę z synkiem:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agatko!! Po takich słowach już mi lepiej:-)
      Ściskam

      Usuń
  16. ko zmian tyle u Ciebie że głowa boli:-) rany ale ja mam zaległości:-P
    łyżeczki cudne:-)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee tam Karolka, zmian nie tak dużo:-)
      Buziaki ślę!!

      Usuń
  17. Z wiosennych kolorów mięta i róż to moje ulubione kolory. Ślicznie

    OdpowiedzUsuń
  18. Śliczne pastele, też jej lubię. Przyjemnej podróży!

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny ten miętowy kolorek :)
    A wyjazd zleci, nie przejmuj się :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  20. Mięta miło wpada w oko u Ciebie :) Wyjazd na pewno szybko przeleci, ale dobrze Cię rozumiem...

    OdpowiedzUsuń
  21. Piekna pastelowa porcelana, na takich mietowych talerzykach, każde ciasto bedzie smakować :)))
    Fajny również jest ten pędzel do makijażu.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  22. Sliczne mietowe dodatki i ta porcelana...cudna:)
    Ja jeszcze niedawno mowilam sobie ze jestem domatorka a teraz bez pracy zawodowej żyć nie mogę chociaż to zależy od wielu czynników, acz póki co rozłąki dłuższej niz 9 godzin z córką nie miałam...
    Będzie dobrze, nim się obrocisz będziesz w domku;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  23. Uwielbiam takie kolorki:) BARDZO podobają mi sie twoje wiosenne kadry:) Porcelana i łyżeczki mnie zachwyciły:)
    Kochana, życzę ci słonecznego tygodnia, buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Natalko!! Tobie też życzę słoneczka!
      Pozdrawiam!

      Usuń
  24. Jak miło oglądać Twoje fotki:) Piękne przedmioty, które przedstawiasz, koją smutki i pozwalają złapać oddech:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja też nie lubię wyjeżdżać-okropny ze mnie domator. :-) Cudnie umiliłaś sobie stres, a ja cieszę się, że poszewka w końcu dotarła :-)
    Pozdrawiam
    Kasia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To witaj Kasiu w klubie hi hi:-) Raz jeszcze dziękuje za poszeweczkę:-)
      Buziaki

      Usuń
  26. Też jestem domatorką Kasiu i zanim się gdzieś ruszę to jak to się mówi "muszę się z tym przespać":)Miętowe kadry piękne.

    OdpowiedzUsuń
  27. Kosmetyczki są piękne ale ja oniemiałam gdy zobaczyłam łyżeczki!!!U mnie mięta pojawiła się w kuchni latem i skradła mi serce,już planuję miętowo-różowe dekoracje na Wielkanoc i właśnie szukam jakies drobiazgi w tych kolorach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też jakoś co roku te właśnie kolorki witają wiosnę. Uwielbiam połączenie różu z miętą:-)
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  28. Wszystko jest cudne, ale ciacho i porcelana jest... mmm! Brak słów :) Nie martw się, szybko minie i będziesz znów w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Pastele i mięta jak najbardziej w tym miesiącu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękne te Twoje fotki a kolorki śliczniutkie,że aż się radośniej zrobiło na serduchu :)

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  31. A mnie jakoś mięta nie kręciła. Nie lubiłam i już. Ale, tylko krowa nie zmienia poglądów :) I polubiłam kolor miętowy i wszelkie dodatki miętowe. Talerzyki Twoje są piękne. Groszki lubię bardzo :))
    Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię groszki Madziu, są urocze:-)
      Buziaki

      Usuń
  32. Uwielbiam wszystko co miętowe :)) Miłego wieczoru domatorko nasza :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Idealnie kobiece dodatki:) W tych uroczych imbryczkach po prostu się zakochałam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słodkie są, prawda? Też je lubię:-)
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  34. Śliczne te mięty :)
    Kasiu, co do wyjazdów, jestem taka sama. Też raczej mnie ciągnie do domu. Z synkiem raz na dłużej się rozstaliśmy (M wpadł na pomysł urlopu bez dzieci) i odchorowaliśmy to wszyscy. Nigdy więcej! Na urlop bez dzieci będę jeździć wtedy, kiedy one tak zadecydują. Ale czasami nie ma wyjścia
    Ściskam :))) s.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie mam wyjścia, i pewnie zbankrutujemy na telefonach. Czekam już na ten czas "po" wyjeździe.
      Buziaczki

      Usuń
  35. Ja uwielbiam mięte! Ostatnio zdecydowanie oszalałam na punkcie tego koloru, mnóstwo go w moim domu:) Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też go uwielbiam:-) Poprawia mi humor:-)
      Pozdrowionka

      Usuń
  36. Lubię tu zaglądać bo zawsze jakieś śliczności wypatrzę :) Ja też mam "domowy" charakter :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Witaj, trafiłam do Ciebie zupełnie przez przypadek i od razu się zachwyciłam. Już wiem, że na pewno będę zaglądała częściej :)
    Kosmetyczki rzeczywiście są zachwycające, sama bym się pokusiła. Porcelanę też masz piękną, ten niebieski jest przepiękny z poduszką do kompletu. Pięknie! :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło słyszeć takie słowa:-)
      Dziękuję, zapraszam ciepło pozdrawiam

      Usuń
  38. Witaj! Fajny estetyczny blog. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  39. cudna filiżanka i talerzyk na ciasto mnie zachwyciły:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że i Tobie przypadły do gustu!
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  40. Piękne kolorki u Ciebie.
    Ja też wolę siedzieć w domu choć zawsze na wyjazdach służbowych potem jest fajnie:) Taki jeden wyjazd przeciągnął mi się właśnie 4 rok:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi hi, szkoda, ze mój wyjazd nie był do Włoch:-)
      Pozdrowionka

      Usuń
  41. Super, sama uwielbiam pastelowe kolory są takie radosne :)
    Zapraszamy do nas :)

    OdpowiedzUsuń