Niedługo koniec wakacji, które jak co roku przeleciały nie wiadomo kiedy.
W tym roku jednak wakacyjne miesiące były raczej chłodne, a pięknych, typowo letnich, słonecznych dni było tak naprawdę jak na lekarstwo.
I może dlatego w domku zagościło kilka morskich akcentów, które przywodzą na myśl słoneczny piasek i błękitne morze...
Sztuczny koralowiec chodził za mną już od dawna, a teraz cieszy moje oczy w salonie. Taka mała namiastka stylu hampton, który bardzo mi się podoba i który nieodparcie kojarzy mi się z beztroskimi wakacjami.
A teraz uciekam z ciepłą herbatą pod kocyk. Za oknem ulewa...
Pozdrawiam niedzielnie
Katarzyna
Ja dopiero wybieram się nad morze ,z zapowiedzi wynika,że ma być słonecznie.Twoje dekoracje wprowadzają mnie w dobry nastrój:)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku! I słoneczka!
UsuńDziękuję za miłe słowa i ciepło pozdrawiam
U mnie również dziś deszczowo. W tym roku wakacje mineły mi nie wiadomo kiedy.
OdpowiedzUsuńFajny koralowiec:-)
U mnie tak samo:(
UsuńPozdrowionka
U nas także deszczowo. Żeby zatrzymać wspomnienie wakacji też stworzyłam kilka nadmorskich dekoracji. Twój świecznik cudny. Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Ta pogoda jakoś nie nastraja optymistycznie...
UsuńPozdrawiam ciepło
Oj tak, pogoda tego lata nas nie rozpieszczała. Świetne dekoracje:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNiestety, pogoda tego lata jakoś nie mogła się na jedna wersję zdecydować :-(:-(
UsuńPozdrowionka
U nas też leje cały dzień:-((( A wiejskie dożynki dziś były w błocie!!! Tragedia, cóż lato nas nie rozpieszcza więc też zaraz śmigam pod kocyk:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
U nas to samo, od dwunastej w południe ściana deszczu, masakra jakaś:-)
UsuńMiłego wieczorku!
Pozdrawiam ciepło
Przepiękne, subtelne i delikatnie. Ślicznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco.
Dziękuję ślicznie
UsuńI ciepło pozdrawiam
Pogoda tego lata nie rozpieszcza więc podobnie jak ty stworzyłam sobie letni, morski klimat w domu i od razu przyjemniej :))
OdpowiedzUsuńTrochę wrzesień nadrobił tę letnią aurę, ale dzisiaj w Krakowie znów niestety deszcz.
UsuńUściski
U mnie też klimaty nadmorskie na parapecie. Muszle...i jeszcze te własnoręcznie zbierane czekają na wyłożenie . Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTakie aranżacje przedłużają letnie wspomnienia...
UsuńPozdrowionka
Miejmy nadzieję, że prognozy się sprawdzą i jeszcze na koniec wakacji wróci ciepełko...
OdpowiedzUsuńPięknie Kasiu u Ciebie!!!
ściskam cieplutko
Dziękuję Natalko!
UsuńI ciepło pozdrawiam
ach jaki eto wszystko w moim klimacie, buziaki
OdpowiedzUsuńU Ciebie to dopiero jest piękny nadmorski klimat:-)
UsuńUściski
Pięknie, klimatycznie. Bardzo podobają si się takie motywy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie
UsuńI ciepło pozdrawiam
Ja właśnie jestem po urlopie więc też staram się zatrzymać to lato choć troszkę dłużej!!!! Piękne dodatki!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPozdrowionka
U nas również po powrocie znad morza królowały muszle chociaż przyznaje że po maku je chowam ... I szukam jesiennych inspiracji mimo słońca za oknem ...
OdpowiedzUsuńMnie też już wzięło na jesienne klimaty!
UsuńPozdrawiam ciepło
Ja w tym roku też lubię otaczać się morskimi dodatkami :) Twoje morskie opowieści są piękne i stylowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję!
UsuńI ciepło pozdrawiam