U nas w Krakowie od niemal tygodnia paskudna pogoda. Szaro, ponuro i deszczowo. Jednym słowem smutno i nostalgicznie. Najchętniej nie wychodziło by się z domu.
Dlatego nie chowam jeszcze świątecznych dekoracji, bombek i lampioników tworzących ciepły i radosny nastrój.
Dlatego nie chowam jeszcze świątecznych dekoracji, bombek i lampioników tworzących ciepły i radosny nastrój.
I czekam jeszcze na puszysty śnieg za oknem, a promyków słońca szukam gdzie się da.
Katarzyna
U nas w na zachodzie tez paskudna pogoda :) ty przynajmniej masz szanse ze ten snieg u was spadnie u nas szans raczej na to nie ma :) zdjecia twoje jak zwykle przecudne az norobilas mi smaczka na kawusie
OdpowiedzUsuńA u nas dzisiaj popołudniu właśnie zaczął padać śnieg:-) Z pewnością i dotrze do Ciebie, czego życzę i serdecznie pozdrawiam!!
UsuńA u nas zaczął właśnie padac śnieg....czyżby zima?Śliczne masz te czajniczki i świeczniki piękne,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHa Ha jednak chyba zima wróciła!! Pozdrawiam Agnieszko!!
Usuń